0
0
Read Time:19 Second
Czemu siedzi bez słowa samotny
Czarna dusza jak asfalt
W deszczową porę łzami zalany
W odzieży porwanej uczuć martwych setki lat
Siedzę tak milczący
Usta zaszyłem sobie sam
Czekam na ciebie konający
Może kiedyś zbliżysz ku mnie świat
Nie jesteś wcale mrocznym
Diabłem w pustej wierzy
Jesteś moim księciem
Na koniu do mnie pędzisz przez pustki rubieży
Jestem twoim księżycem
Panem nocy tułającym się wokół świata
By zobaczyć swoją słońce
Panią dnia jako środek mojego świata
Original content here is published under these license terms: | X | |
License Type: | Read Only | |
License Abstract: | You may read the original content in the context in which it is published (at this web address). No other copying or use is permitted without written agreement from the author. |